Klify Moheru są z pewnością najsłynniejsze, ale nie wiem czy wiesz, wcale nie są najwyższe – te Moherowe mierzą 214 metrów, znacznie wyższe są w hrabstwie Donegal: Slieve League (600 metrów) a najwyższe znajdują się na Wyspie Achill – Croaghaun (668 metrów). Jedno jest jednak pewne: wszystkie robią wrażenie.
Wyprawa na Moherowe Klify Moherowe Klify stanowiły jakąś część naszych marzeń o Irlandii. Były jej kwintesensją. Chcieliśmy je zobaczyć od zawsze. Cud natury! Majestatyczne klify oblewane falami oceanu. Dalekie tajemnicze i lekko… straszne. Shannon Ferries Przeprawa promowa koło Tarbert. Siedzimy w aucie i czekamy. Lulka. Ja. Bum-bo-bum-bum-bum. Deszcz bębni o dach samochodu coraz mocniej i mocniej. Jest szaro, prawie ciemno. Słabo to wszystko coś dzisiaj wygląda… Bum-bo-bum. Oczekujemy na przeprawę przez rozlewisko ujścia rzeki Shannon na drugą stronę, na półwysep Killimer. Tablica informacyjna na nabrzeżu sugeruje że prom powinien pojawić się za jakieś 30 minut. Woda jest wzburzona, mentna, koloru grafitowego. Jesteśmy pierwsi w kolejce. Za nami stoi jeszcze kilka pojazdów. Powoli wciąż jeszcze się zjeżdżają. Wygląda na to że to sami lokalsi. Cel: Klify Moheru Jakieś dwie godziny temu wyjechaliśmy z naszej bazy wypadowej w The Dingle Gate Hostel w Annascaul, w hrabstwie Kerry. Znów jesteśmy w trasie a nasz ce to Moherowe Klify. By nie nadkładać drogi mamy w Tarbert przeprawę promową. Z tamtej strony rzeki Shannon będzie już bliżej do Kilrush i dalej do celu naszej wycieczki. Fajnie że wkrótce zobaczymy tę jedną z największych atrakcji irlandzkiego hrabstwa Clare. Pływające monstrum pojawia się nagle. Zupełnie niespodziewanie. Najpierw słychać daleki wibrujący dźwięk. Potem widać już, wciąż rosnącą w oczach, pływającą puszkę. Trochę stara i pordzewiała, ale co tam… Po chwili jest już całkiem blisko. Jednostka manewruje by przycumować do nabrzeża. Opadają trapy. W następnym momencie wnętrze potwora wypluwa z siebie kilka kolorowych samochodzików. Teraz nadchodzi nasza kolej na boarding. Odpalam maszynę, zjeżdżam z nabrzeża i powolutku wtaczamy się na pokład. Niebo wciąż płacze. Krople deszczu są coraz większe i większe. Płyniemy przez rozbujaną Shannon, grzecznie zaparkowawszy pomiędzy innymi autami. Ana melinuje się wewnątrz naszego Nissana siorbiąc gorącą kawę. Ja wciągam kurtkę i próbuję ogarnąć otoczenie. Wszystkie pojazdy stoją stłoczone pośrodku deku. Szyby zaparowane. Lodowaty wiatr zacina deszczem. Właściwie nie ma tu czego szukać. Zacieram mokre ręce. Wracam do Lulki. Może zostało jeszcze trochę kawy w termosie. Ponownie pędzimy w kierunku naszego dzisiejszego celu. Mohery czekają. Kawałek za miasteczkiem Ennis krajobraz staje się coraz bardziej dziki. Mijamy jakby coraz mniej miasteczek. Widać za to więcej i więcej nagich skał. Jakieś opuszczone, czy zaniedbane gospodarstwa. Zarośnięte pastwiska. Droga wije się i wije pośród wzgórz. Wygląda na to że za chwilę dojedziemy gdzieś na koniec świata. Cliffs of Moher Visitor-Centre I nagle totalne zaskoczenie – na końcu wąskiej dróżki pojawia się COŚ. Okazuje się że nasze Moherowe Klify to całe wielkie turystyczne halo. Taka turist-baza: Parkingi dla autobusów i samochodów. I wkomponowane w zbocze wzgórza centrum dla odwiedzających. Osobiście wolelibyśmy zobaczyć tu tylko mały parking z ewentualną toaletą, ale cóż, rozumiemy że również zachowanie tych resztek środowiska w nienaruszonym stanie kosztuje pieniądze. A te trzeba jakoś zarabiać. Z centrum odwiedzających dość stromym chodnikiem pniemy się na szczyt klifu. Tu rozpoczyna się kilka tras spacerowych z punktami widokowymi na majestatyczne skały. Można udać się w dwóch kierunkach: Na południe w kierunku The Great Stack, lub na północ w kierunku Hag’s Head. My najbliżej mamy na szczyt starej kamiennej baszty zwanej O’Briens Tower. Po pokonaniu krętych żelaznych schodków docierasz na szczyt z widokiem na ocean. – G*no dziś zobaczycie – mówi mi schodzący chłopaczek. My jednak chcemy oblookać jak najwięcej. Oswoić słynne klify. Ale to prawda: – By coś oswoić trzeba to najpierw dostrzec – gadam do siebie. Morze w dole okropnie huczy. Zagłusza mi własne myśli. Ania próbuje robić jakieś fotki, ale nie ma jak bo niewiele już naturalnego światła, niestety. Klify giną za zasłoną ze ściany wody. Ledwo są widoczne w mokrej mgle. Ja filmuję przez kilka chwil. Niestety kamera też w końcu odmawia dalszej współpracy. Jest odporna na rozbryzgi wody. Na rozbryzgi tak, lecz nie na taki zwariowany, siekący deszcz. Trudno. Złazimy z wieży. Ciągle leje… Całkiem już poważny deszcz przechodzi w ulewę. Robi się nieciekawie. Deszczówka kapie nam za kaptury naszych nieprzemakalnych kurtek. Kapie nam też już z naszych przemakalnych nosów. Coraz mniej zwiedzających wokół nas. Wszyscy gdzieś poznikali. – Pozanikali we mgle – kpimy sobie. Część tras wzdłuż Moherów szybko zostaje zamknięta. Wciąż natykamy się na tabliczki ostrzegawcze. Szlaki robią się śliskie i przez to bardzo niebezpieczne. Wiatr przenika do szpiku kości. Zaczynamy kłapać szczękami. Łapie nas trzęsionka. Poddajemy się więc. Resztę zobaczymy może następnym razem. Pora wracać. Robimy sobie jeszcze pamiątkowe fotki przy małym obelisku i… tyle. Początkowo mocno komercyjne centrum nie za bardzo nam się spodobało. Teraz chyba zmieniliśmy zdanie. Siedzimy w koncie restauracji i sączymy gorącą herbatę z dużym dodatkiem brandy. Już drugą. Mała irlandzka prohibicja tu jeszcze nie dotarła. Ciepło tu i sucho. Jak dobrze… – Moherowe Berety coś słabo nas ugościły – zrzędzi Anka. A ja się całkowicie z nią zgadzam. I dojrzewam, by zamówić jeszcze jedną, dużą, chrzczoną herbatkę… Foto: Pixabay (Licencja Creative Commons CC0) Moherowe Klify – fakty w pigułce: – wysokość w najwyższym punkcie – 214 metrów – długość – około 8km – wiek – około 320 milionów lat
Klify Moher: zarezerwuj bilety na najpopularniejsze Wycieczki z przewodnikiem. Gwarantujemy najniższą cenę i zwrot pieniędzy. Sprawdź opinie innych podróżujących.
Wysokie klify, Ocean Atlantycki o fantastycznym niebieskim kolorze , wszechobecna zieleń i wiatr… A do tego trochę słońca, trochę deszczu… Moherowe Klify w irlandzkim hrabstwie Clare przyciągają turystów. Są piękne, malownicze i emanują spokojem, chociaż w dole, o nie właśnie, rozbijają się fale Oceanu Atlantyckiego. Mają ok. 8 kilometrów długości, w najwyższym miejscu osiągają ponad 200 metrów wysokości. Podczas mojego pobytu tam pogoda była w kratkę: między jedną a drugą ulewą zdarzały się kilkuminutowe słoneczne momenty. Wiatr przeganiał i naganiał chmury w dość szybkim tempie. Słońce bawiło się z nami w chowanego… Ze zdjęciami trzeba było się śpieszyć… Nawigacja wpisu Spędź dzień nad majestatycznymi Klifami Moheru w otoczeniu przyrody i daj się oczarować jej pięknem. Podziwiaj księżycowy krajobraz Burren. Odkryj szlak Wild Atlantic Way i miasto Galway. Co zawiera cena. Opłaty za wstęp. Wycieczka z przewodnikiem. Transport klimatyzowanym autokarem. Cena nie zawiera. Jedzenie i napoje.

Jest takie miejsce, w którym sponad spienionej tafli wody wynurzają się gigantyczne skały porośnięte mchem. Ich soczysta zieleń wspaniale współgra z turkusem wody. To Klify Moheru, perła irlandzkiego Moheru (Moherowe Klify) to jedna z największych atrakcji turystycznych Irlandii. Powstałe z piaskowców i wapieni ciągną się na długość ok. 8 kilometrów, a w najwyższym miejscu osiągają wysokość 214 metrów. Utworzyła je potęga natury – wody deszczowe stopniowo wymywały wapienie, żłobiąc w skale fantazyjne formy. Są częścią płaskowyżu Burren, a znajdziemy je w zachodniej Irlandii, w hrabstwie KlifyKlify Moheru rozciągają się od wsi Doolin, zwanej mekką muzyki irlandzkiej (jest tu najlepszy w całej Irlandii sklepik muzyczny i kawiarenka w jednym), aż do Hag’s Head, czyli przylądka o wdzięcznej nazwie Głowa Wiedźmy. Na ich szczycie wznosi się punkt obserwacyjny, pochodząca z XIX wieku kamienna O'Brien's Tower, wieża zbudowana przez Corneliusa O'Brien, króla Irlandii. Wzdłuż klifów wybudowano ogrodzony chodnik, którym można spacerować, podziwiając wspomnianym już płaskowyżu Burren mieści się wiele megalitów, w tym dolmen Poulnabrone, najsłynniejszy tego typu obiekt w całym kraju. Według obliczeń powstał na przełomie neolitu i irlandzkiej epoki brązu, czyli ok. 4,5-5 tysięcy lat temu. Celtowie wierzyli, że dolmeny są wrotami do zaświatów, otwierającymi się w święta takie jak beltaine czy samhain, gdy granice pomiędzy rzeczywistością żywych a umarłych ulegają Burren jest niezwykle ciekawy, choć jednocześnie nieco niepokojący. Niemalże bezludny (większe miejscowości znajdują się głównie na krańcach krainy), sprawia wrażenie, jakby życie istniało tu wieki temu, ale dawno zanikło. Na płaskowyżu mieści się jaskinia Aillwee. Jej główną atrakcją jest podziemny wodospad, a sprzed wejścia roztacza się wspaniały widok. Jeśli ktoś zgłodnieje w trakcie zwiedzania, może odwiedzić znajdującą się tutaj niewielką restaurację i skosztować pysznych potraw z klifówKlify są nie tylko piękne, lecz również pełne życia. Zachwyca zwłaszcza bogactwo gatunków ptaków, które je zamieszkują. Wśród gatunków, jakie można na nich zaobserwować, znajdują się mewy, jastrzębie i fulmary. To również jedyne miejsce w całym kraju, gdzie mają swoje kolonie maskonury centralnej części Moherowych Klifów znajduje się ogromne Visitor Centre. Oddano je do użytku w 2007 roku, a jego budowa pochłonęła ponad 30 milionów euro. W jego wnętrzach mieszczą się sklepy z pamiątkami, restauracje, a także sale wystawowe i prezentacje które chcą znaleźć się na tarasie widokowym oraz w samym Visitor Centre, muszą uiścić opłatę. Wliczony jest w nią również koszt parkingu. Dorośli zapłacą 6 euro, seniorzy, studenci oraz osoby niepełnosprawne i emeryci – 4 euro. Dzieci do lat 16 mogą wejść za darmo. Płatny jest także wstęp do O'Brien's Tower. Dorośli płacą 2 euro, zaś dzieci 1 spotkanie z przygodą – CroaghaunGdyby ktoś zapragnął zmierzyć się ze stromymi klifami Irlandii i chciał potraktować wspinaczkę po Klifach Moheru jedynie jako rozgrzewkę przed właściwym wysiłkiem, czekają na niego Croaghaun. Są ponad trzy razy wyższe od bardziej znanych, wręcz komercyjnych Moherów, co więcej, to trzecie pod względem wysokości klify w adrenaliny śmiałkowie znajdą je na wyspie Achill. Od północnej strony góra Croaghaun wpada bardzo stromo do oceanu, co może przyprawić o zawrót głowy patrzących z jej szczytu. Widoki są oszałamiające i nie chodzi tylko o same klify. Miłośnicy morskiej fauny mają wspaniałą szansę obserwować morświny i delfiny butlonose, zaś we wrześniu i październiku sokoły wędrowne uczą tu swoje młode nie trzeba nikogo przekonywać, że warto przyjechać na zieloną Ci się ten artykuł? Przekaż dalej!

Spadł z Klifów Moheru. SERWISY TVP . serwisy tvp: strona główna tvp TVP VOD Klify Moheru to jedna z największych atrakcji zachodniej Irlandii (fot. Wiki Klify Moher, to chyba najbardziej rozpoznawalna atrakcja w Irlandii. Nic więc dziwnego, że w wyszukiwarce Google królują zapytania “Klify Moher jak dojechać” czy “Klify Moher dojazd z Dublina”. Zamiast jednak kombinować na własną rękę, mam dla ciebie o wiele prostsze rozwiązanie problemu dojazdu: wykupienie wycieczki. Jak oceniam wycieczkę do Klifów Moheru z Barratt Tours? O tym w artykule plus mnóstwo zdjęć. Tak, tak, wiem. Obecnie będąc podróżnikiem nie wolno jeździć na wycieczki. Bo przecież ZAWSZE można zorganizować sobie czas lepiej i taniej. Jednak tym razem jest inaczej. Niestety, transport publiczny w Irlandii raczej kuleje, a prym wiodą prywatni przewoźnicy. Oznacza to, że ceny są czasem po prostu z kosmosu i taniej jest wykupić wycieczkę niż jechać gdzieś na własną rękę. KLIFY MOHER: JAK DOJECHAĆ RECENZJA WYCIECZKI Z BIUREM BARRATT TOURS I tak właśnie jest w przypadku dojazdu do Klifów Moher. Taniej wychodzi wykupienie wycieczki. My zdecydowaliśmy się na usługi Barratt Tours i dzisiaj opowiem ci, co z tego wyszło. Od razu wspomnę, że nie jest to wpis sponsorowany, a nasza w pełni subiektywna opinia. MOHEROWE KLIFY Z BARRATT TOURS: INFORMACJE PRAKTYCZNE Nazwa biuraBarratt ToursKontaktwww Barratt Tours, profil na TripAdvisorKosztmy płaciliśmy 27 Euro za osobęNazwa wycieczkiCliffs of Moher, The Burren & Wild Atlantic Way Day TourCzas trwaniakilka godzinWielkość grupykilka do kilkunastu osóbJęzykangielski Naszym przewodnikiem i jednocześnie kierowcą był Frank. Trzeba przyznać, że opowiada o Klifach Moher w ciekawy sposób i sypie żartami niemalże jak z rękawa. Co ważne- mówi powoli i wyraźnie. Nawet jeśli nie czujesz się pewnie jeśli chodzi o angielski, to na pewno będziesz w stanie zrozumieć większość przekazu. My swoją przygodę z Barratt Tours zaczęliśmy z miasta Limerick, ale biuro oferuje też inne miejsca zbiórek: Dublin, Adare oraz Ennis. Wszystko można ustalić telefonicznie. Nie musisz się również martwić o zaliczkę- nie jest wymagana. WYCIECZKA DO MOHEROWYCH KLIFÓW Z BARRATT TOURS: MAPA ATRAKCJI Pierwsze, co nas z Lubym zaskoczyło to fakt, że owszem- głównym punktem wycieczki są Klify Moher, ale po drodze odwiedziliśmy jeszcze kilka innych ciekawych miejsc. Biorąc pod uwagę koszty, wycieczka okazała się tania jak barszcz. Poniżej oddaję w twoje ręce bezpłatnie mapkę na której znajdziesz wszystkie atrakcje Irlandii, które zobaczyliśmy podczas wycieczki. W dalszej części artykułu ci o nich dokładniej opowiem. LEAMANEH CASTLE Pierwszym przystankiem do Klifów Moheru był Leamaneh Castle. Podobno mieszkała tu kiedyś kobieta zwana Red Mary, która miała aż 25 mężów! W końcu została zabita przez wrogów (czyżby rodziny ze strony byłych mężów?…), a jej duch do dziś straszy w ruinach. Niestety, zamek Leamaneh obecnie jest w rękach prywatnych i nie ma możliwości zwiedzania. CAHERCONNELL STONE FORT Krótko mówiąc, jak to pod koniec epoki żelaza było. Wtedy, wiadomo, fort to było coś. Im bardziej rozległy tym większa władza w twoim posiadaniu. Obecnie jest w prywatnych rękach. Jeżeli dobrze trafisz, to załapiesz się na pokaz spędzania owiec przez psy. Koszt pokazu, to ok. 10 Euro od osoby. My akurat przyjechaliśmy tuż po, więc ta irlandzka atrakcja nas ominęła. POULNABRONE DOLMEN Kolejnym przystankiem na trasie do Moherowych Klifów była atrakcja zwana Poulnabrone Dolmen. Cóż to takiego? To miejsce pochówku wybudowane ok. 5 tysięcy lat temu. Odnaleziono tu szczątki ponad trzydziestu osób. Jak widzisz na fotkach, ogrodzony jest jedynie grób, więc można spokojnie się przespacerować. Nie ma tu żadnych dodatkowych opłat. Aż trudno uwierzyć, że takie sielsko-anielskie miejsce kryje w sobie tak smutną historię… OKOLICE BURREN I KSIĘŻYCOWY KRAJOBRAZ Dalsza trasa wycieczki w kierunku Klifów Moheru wiedzie tuż przy widokach na zatokę Galway. Wapień– to słowo klucz dla Burren. Dzięki obecności tej skały, często nazywa się te okolice księżycowym krajobrazem. Są po prostu piękne i ciężko oderwać od nich wzrok, a co dopiero wsiąść z powrotem do autokaru. BALLYVAUGHAN, CZYLI CZAS NA POSIŁEK Wbrew pozorom, oglądanie wszystkich atrakcji powyżej zajmuje sporo czasu. W związku z tym, tuż przed głównym punktem wycieczki, czyli Klifami Moher, zatrzymujemy się w Ballyvaughan. Tutaj Frank zapewne poleci ci drogą restaurację. To na szczęście jedyny minus całej wyprawy. Zresztą łatwo ten minus obejść- wystarczy wybrać inny lokal. Polecam ci miejsce, które znajduje się dosłownie kilka kroków dalej od polecanej przez Franka restauracji. Nazywa się The Soda Parlour. Adres: Main Street N67, Ballyvaughan, IrelandProfil na TripAdvisor: The Soda Parlour W tym niepozornym lokalu zjesz pyszne naleśniki w przystępnej cenie (od ok. 5 Euro do ok. 8 Euro). Znajdziesz tu tyle wariantów, że zaczniesz się ślinić, więc spiesz się z wyborem zanim zapaskudzisz stół;p Krótko mówiąc, warto tu wpaść szczególnie jeśli dysponujesz ograniczonym budżetem. Polecamy, nasze podniebienia były zachwycone! GŁÓWNY PUNKT WYCIECZKI: KLIFY MOHER Klify Moher (Irlandia) w pełnej okazałości I wreszcie dochodzimy do głównego punkt programu, czyli Klifów Moher. Tutaj dostaniesz około godziny wolnego czasu. Z Klifów Moher roztacza się widok na Ocean Atlantycki oraz Wyspy Aran i Zatokę Galway, który jest wart dosłownie każdej minuty. W sumie Klify mają 8 km długości i powiem ci jedno- znalezienie tu cichego miejsca graniczy z cudem. Co nie zmienia faktu, że Klify Moher robią wrażenie. Zdecydowanie to jedna z najpiękniejszych atrakcji w Irlandii. O’Brien Tower na Moherowych Klifach Jeżeli masz ochotę, to możesz wstąpić do O’Brien Tower. Oczywiście za dopłatą. Czy warto? Powiem tak: wieża nie jest zbyt wysoka, a widoki raczej takie same. Myślę, że bez wyrzutów sumienia możesz sobie tę wieżę darować. Przed wyjściem z autokaru, dostaniesz od Franka bilety. Trzymaj je- dzięki nim wejdziesz za darmo do budynku w którym dowiesz się więcej o klifach oraz historii tego miejsca. Oprócz wpatrywania się jak kozioł w malowane wrota w Klify Moher, polecam ci też spojrzenie do tyłu. Jak okiem sięgnąć, piękne zielone tereny, krowy oraz… ocean turystów. Niestety, niektórzy by zrobić dobre selfie narażają na niebezpieczeństwo innych. Dlatego uważaj na siebie i nie podchodź zbyt blisko krawędzi Moherowych Klifów jeśli nie ma ogrodzenia. Trzeba przyznać, że Klify Moher cieszą się niebywałą popularnością wśród innych atrakcji Irlandii PODSUMOWANIE: CZY WARTO SKORZYSTAĆ Z USŁUG BARRATT TOURS BY DOTRZEĆ DO KLIFÓW MOHER? Kiedy ktoś zapyta mnie “Irmina, jak dojechać do Klifów Moher?”, odpowiem mu “jedź na wycieczkę z Barratt Tours“. Jeśli spojrzysz na oceny opisywanego biura na TripAdvisor, to okaże się, że mają prawie same 5! Szczerze? Wcale mnie to nie dziwi. Frank zna się na rzeczy dzięki czemu wycieczka jest na naprawdę wysokim poziomie. Mówi głośno (mikrofon) i wyraźnie, dzieli się ciekawostkami dot. mijanych miejsc praktycznie przez całą drogę i odpowiada na każde pytanie. Dziwię się, że bierze tylko 27 Euro za osobę (cena w 2017). Tyle zapłacilibyśmy za sam przejazd z Limerick do Klifów Moher (jeśli nie więcej), a tutaj nie tylko zwiedzamy Klify, ale też wiele innych atrakcji. I to w kameralnym gronie. Czy były jakieś minusy wycieczki? Był jeden zgrzyt, czyli polecana przez Franka restauracja. Można tam było spokojnie wydać więcej niż na samą wycieczkę. Jednak łatwo to obejść wybierając po prostu inny lokal. Krótko mówiąc, jeśli jeszcze zastanawiasz się jak dojechać do Klifów Moher, to właśnie znalazłeś odpowiedź. Czasami warto postawić na “gotowca” i wykupić wycieczkę. Wybierz Barratt Tours, a problem dojazdu będziesz mieć z głowy. Tylko nie zapomnij zrobić pamiątkowej fotki;) Pamiątkowe selfie na tle Moherowych Klifów Chcesz sobie zachować artykuł o Klifach Moheru na później? Polecam ci zapisać go na swojej tablicy na Pintereście, dzięki czemu będziesz mógł/mogła z niego korzystać podczas zwiedzania Irlandii🙂 Trzymaj się ciepło,Irmina ZWIEDZAJ ŚWIAT: POCZUĆ WIATR WE WŁOSACH: ROWEREM PRZEZ KILLARNEY NATIONAL PARKGALWAY W JEDEN DZIEŃ, CZYLI WIZYTA NAD OCEANEM I SMUTNA(?) PRAWDATĘCZOWE ADARE, CZYLI NAJPIĘKNIEJSZE MIASTECZKO W IRLANDII I MAGIA RUINPOCZUĆ WIATR WE WŁOSACH: ROWEREM PRZEZ KILLARNEY NATIONAL PARK Edynburg – weekend w stolicy Szkocji. Rok temu Hubert swoje urodziny spędzał podziwiając Klify Moheru w Irlandii. W tym zaś padło na bardzo podobny kierunek – wylądowaliśmy bowiem w Szkocji. Zamiast zachwycać się wspaniałą przyrodą tej części Wielkiej Brytanii, którą już notabene mieliśmy okazję nieco poznać Irlandia to przede wszystkim zielone pastwiska i piękne krajobrazy. Kraj ten był na naszej liście miejsc do odwiedzenia od dawna. W szczególności Klify Moheru zachęciły nas do podróży. Jak zorganizować wyjazd na Zieloną Wyspę? Co warto wiedzieć przed wylotem? Pogoda w Irlandii. Kiedy lecieć? Najbardziej słoneczne miesiące w Irlandii to maj i czerwiec. W okresie … Czytaj dalej Piękna pogoda w Irlandii to rzadkość ale nam udało się trafić na sprzyjającą i słoneczną aurę. Klify moherowe zapewne wyglądają zjawiskowo w każdych warunkach pogodowych lecz w piękny i słoneczny dzień prezentowały się niezwykle. Dla nas mohery są symbolem potężnej i tajemniczej natury. Jak dostać się na Klifu Moheru? Opcji jest kilka, zdecydowanie najlepszą i … Czytaj dalej Portugalia. 402. Irlandia. 2165. Klify Moheru (ang. Cliffs of Moher) to odcinek klifowego wybrzeża Oceanu Atlantyckiego w zachodniej części Republiki Irlandii. Jedna z głównych atrakcji turystycznych Irlandii. Klif zbudowany z wapieni i piaskowców ma 8 km długości i wysokość do 214 m. Na szczycie klifu wznosi się kamienna wieża Półwysep Dingle znajduje się na zachodnim wybrzeżu Irlandii. Jest on częścią drogi Atlantyckiej zwaną Wild Atlantic Way. Zawyczaj podróżnicy, którzy są ograniczeni czasem decydują się na objazdówkę po Ring of Kerry, jednak Półwysep Dingle jest znacznie piękniejszy od Kerry i ma o wiele więcej do zaoferowania.
Pogoda w Cliffs of Moher w lipiec pochodzi z danych statystycznych opierających się na ostatnich latach. Możesz zobaczyć statysktyki meteorologiczne dla całego miesiąca, ale także używając the tabs dotyczące początku, środku i końca miesiąca.
Jeśli zatrzymasz się na szczycie klifów, zobaczysz, że na lądzie znajdują się małe kawałki muszelek, co ujawnia, że obszar Nullarnor był kiedyś miliony lat temu to było dno morskie. Szacuje się, że ten wspaniały krajobraz powstał między 100 a 50 milionami lat temu, kiedy Australia oddzieliła się od dzisiejszej Antarktydy.
ND1uAV7.
  • ilt9bug0se.pages.dev/70
  • ilt9bug0se.pages.dev/56
  • ilt9bug0se.pages.dev/93
  • ilt9bug0se.pages.dev/36
  • ilt9bug0se.pages.dev/98
  • ilt9bug0se.pages.dev/75
  • ilt9bug0se.pages.dev/79
  • ilt9bug0se.pages.dev/34
  • gdzie znajdują się klify moheru